Zdobycze po zjazdowe cz. 1
Trafiła do mnie w mega cudowna i w mega promocyjnej cenie Cami Perfect Morning , z lekko przerobionym makijażem przez naszą koleżankę Martę. Właśnie przez tą zmienioną buźkę bardzo mi się spodobała. Jedynie jest błyszczące perłowe usta musiałam zmyć bo jakoś nie do końca mi pasowały - porównanie przed i po na ostatniej fotce. Lalka ma też śliczny odcień włosów , taki bardzo naturalny.
Spódnica jest dziełem i podarunkiem od mojej mistrzyni krawiectwa lalkowego czyli Żeni- Jenki. Jest bardzo starannie odszyta i ma kieszenie ! Bluzka też jest spod igły Jenki ale to juz wcześniejszy nabytek.
rzeczywiście - piękne dziewczę,
OdpowiedzUsuńzachwycająca spódnica!
zmiana zdecydowanie na plus ♥
Gratuluje - Panna śliczna , a kreacja też suuuper . hmmm... niby klasyka - biała bluzka i spódnica , ale ...to te kieszenie :-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam do mnie .d .
Ale piękna kobietka Ci się trafiła :) ciuszki też klasa, tylko pozazdrościć :)
OdpowiedzUsuńWspaniała!
OdpowiedzUsuńShe so pretty in it too. She wear it well.
OdpowiedzUsuńA lovely look, I love the skirt and blouse!
OdpowiedzUsuń