Moja nie-lalkowa koleżanka z pracy znowu obdarowała nie śliczną torebeczką dla moich Tonnerek :-) Tym razem torebeczka idealnie pasuje do stylizacji mojej platynowej Ash. Przy tej okazji mała sesją zdjęciowa :-)
W minioną sobotę odbyło się nasze cykliczne spotkanie lalkowe :-) Jak zwykle było baaardzo miło i owocnie. Dziękuje wszystkim za te nasze spotkania :-*
Niestety/stety pomimo, że obiecałam sobie nic nie kupować nie obyło się bez szaleńczych zakupów ;-)
Nie wiem w jakim celu ale trafiła do mnie druga Amber z tej samej serii co moja blondynka ;-) Tym razem jest to zjawiskowa rudaska a zielonymi, kocimi oczyskami O_O Jest prześliczna !!!
Tylko na "jakiego grzyba" mi dwie Amber ??? Ale z drugiej strony , obie są cudne.... Na początku myślałam, że kupię rudą a sprzedam blondynkę ale zaraz zmieniłam zdanie ;-) Ciekawa jestem, która Wam się bardziej podoba?
Rudaska prezentuje się w sukience od Bogny i ślicznych (również nowo nabytych) kozaczkach. Ciuszki Blondi opisywałam już wcześniej.
Niedawno przybyła do mnie przecudna Barbie Romantic Wedding 2001. Oczarowała mnie swoją urodą ! Lalka ma mold , mój ukochany u Mattela czyli Goddess. Myślę , że jest on wyjątkowo udany. Mało, która lalka z tym moldem nie jest urodziwa.
Lalka ma przepiękną suknię z misternym haftem i trzy warstwowym dołem. Jest tak piękna, że nawet ja - nałogowa "przebieraczka" lalek nie planuję jej przestylizować - dziwne... ;-)
Przez tę lalkę rozważam kolekcjonowanie lalek w podobnej stylistyce i to bez przebierania ich w inne ubranka O_O