Ostatnio wyprzedałam trochę mniej kochanych lalek w celu zmniejszenia tłumu w witrynce. Niestety nadal jest w niej tłoczno, ale juz chyba trudno mi będzie się z jakąś panną rozstać, przynajmniej na obecną chwile. Znacznie zmniejszyłam liczbę 16 calowych lalek czyli Tonnerek i Integritek. Obecnie zostało ich tylko pięć, i myślę, że tyle wystarczy. Nie zajmuje się nimi już tak często jak kiedyś bo pochłonęły mnie do reszty panny w trzeciej półki od góry. Ponadto 16tki zajmują dużo miejsca, ponieważ są za wysokie aby można je było postawić na stojaczkach, co mnie strasznie wkurzało.
Najtłoczniej niestety mają Mattelki ale i tak zostały już same ulubione, a poza tym kokosów finansowych na nich nie zarobię a szkoda za bezcen je sprzedawć bo sporo zachodu kosztowało mnie wymiany i dopasowanie im artykułowanych ciałek.
A tak wyglada obecnie moja witrynka :)
Jak projektowali tę witrynkę w ikea to wiedzieli;)) co robią.
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wygląda ten zbiór :)
Tak, chyba specjalnie dla nas na lalki ją zaprojektowali ;-)
UsuńOlu!
OdpowiedzUsuńpodziwiam Cię za konsekwencję
w swej polityce lalkowej - wiesz,
co chcesz, czego już nie - i to
spokojnie realizujesz - brawo!
Nie mam wyjścia Inko, bo małe mieszkanie i mało miejsca a nie znoszę lalek schowanych w kartonach - dla mnie to niedopuszczalne ;-)
UsuńZa Twoją ikeowską sugestią, podsuniętą mi na FB, rozglądam się za takową witrynką... bardzo mi się podoba. Jest świetna! Kolekcja lalek robi wrażenie - każda panna jest cudna i każda pożądana. Serdeczności.
OdpowiedzUsuńTeraz w Ikea jeszcze chyba inne gablotki widziałam, także jest w czym wybierać, polecam :-)
UsuńPrzyznam szczerze, NAJLEPSZA kolekcja jaką kiedykolwiek widziałam! Jestem zachwycona dosłownie każdą panną :)
OdpowiedzUsuńAaaa dziękuję w imieniu moich panienek :-) Przekażę im :)
Usuń