Obserwatorzy

wtorek, 3 maja 2011

Sesja pokojowa kominkowa z udziałem trzech różnych Kayli/Lea i dwóch małpek ;-)

Nie dawno chwaliłam się moim nowym nabytkiem czyli piękna Kaylą Basic. Niestety nie mogłam znieść jej sztywnego ciałka i własnie otrzymała ona nowe ciałko, trochę bardziej artykułowane choć cały czas nie jest to szczyt moich marzeń :-( Dlaczego nie ma Fashionistek w tak jasnym odcieniu :-( Choć i tak jest znaaacznie lepiej :-) Teraz przynajmniej może jakieś skromne pozy wykonywać. Ciałko zabralam od My Scene Nolee, nie wiem z jakiej serii ale ważne że pasuje ;-)
Jakaż ona teraz jest piękna, prawda?  :-)













A tu druga panna z moldem Kayla/Lea, niejaka syrenka w wersji współczesnej :-) Oczywiście też z nowym ciałkiem ;-) Jeszcze się zastanawiam czy zostanie u mnie na dłużej .... Niby mi się bardzo podoba ale jakoś tak mam co do niej mieszana uczucia ... Jedno jest pewne: włosy ma super !
Może się doczeka na ciałko Fash i wtedy ją pokocham ale jest niestety ostatnia na liście oczekujących, a tych jest sporo  ;-) Ciekawe kiedy dzieci w końcu zaczną masowo sprzedawać swoje Fash na Allegro ?  Jak wiadomo dzieci się szybko nudzą swoimi zabawkami... a ja czekam i czekami i nic :-(







 Kolejna lala z moldem kayla/Lea i kolejna z nie swoim ciałkiem ;-) Te kocham bezwarunkowo :-) Te mahoniowe włoski, ta opalona skóra i ziekone oczka...ach... jaka piekna :-)
Kayla jest ubrana w przepiękny komplecik, który wykonała nasza wspaniała koleżanka z forum, Luda :*

 PS. Jakby ktoś o takiej Kayli marzył to jej siostrę bliźniaczkę ale na swoim oryginalnym ciałku sprzedaję na Allegro ;-)














I na deser moja córcia musiał wcisnąć swoja trzy grosze :-)
PS Ta brązowa małpka należała kiedyś do mnie i była kupiona za czasów PRL w Pewexie, za bony  ;-) Widać, że nie byłam psują bo zachowała się w stanie niemalże idealnym poza lekko startym noskiem. Nawet ma swoja oryginalną skakankę :-)



4 komentarze:

  1. Słodziutkie małpeczki, miałam kiedyś podobną :-)

    Z tych wszystkich lal najbardziej mi się rudzielec podoba, nawet z takim ciałkiem :-)

    A Kayla dostała nowe życie z tym ciałkiem, mnie też denerwują te sztywne model muse - nie nadają się do niczego oprócz stania na półce ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ostanie ubranko jest wspaniałe, zachwyciło mnie totalnie. Bardzo podobają mi się lalki z niestandardowym kolorem włosów, więc wiadomo która z nich jet moją faworytką:) Szkoda by jej było sprzedawać.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja też na duży PLUS rudzielec! Piękna ! Zresztą cała sesja wyszła Ci ślicznie !

    OdpowiedzUsuń
  4. Zabawki z dawnych lat zawsze wywołują miłe wspomnienia:)
    Kayla z pierwszych zdjęć jest najbardziej w moim "typie", jej jasna skóra nadaje jej majestatyczności i z pewnym powodzeniem mogła by dostać koronę i zostać królowa:)
    Podsumowując- cała sesja bardzo mi się podoba, bardzo:)
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń