Obserwatorzy

niedziela, 22 grudnia 2013

Panny Goddess.


Moj ukochany Barbiowaty mold czyli Goddess.
Wedding to chyba jedyna lalka, której nie przestylizowałam a nawet nigdy nie przebrałam jej w inne ciuszki- to do mnie nie podobne, ale ona jest taka idealnie piękna w tej sukni, że aż mi szkoda coś z nią kombinować. Birthday Wishes dla odmiany ma zmienione  i ciałko i kreację ;-)






6 komentarzy:

  1. Ja również lubię ten mold, ale jak na razie dorobiłam się tylko jednej z nim lalki. Birthday Wishes jest zachwycają.

    OdpowiedzUsuń
  2. Hola, saludos desde Mexico, sabes, me gustaron los looks de tus Barbies, estuve viendo su ropa y los sueteres son muy bonitos, ¿los hiciste tu? Bonitas fotos, me encanto tu blog.
    Te visito de unabarbieencasa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Omg wow! I love these two face mold goddess dolls!
    Merry Christmas!
    Christine

    OdpowiedzUsuń
  4. Masz rację ! To najpiękniejszy barbiowaty mold - ja też tak uważam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Witam, masz cudowną Kolekcję lalek! Jestem pod silnym wrażeniem dziewczyn, ubrań i zdjęć! Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń