Kolejna partia wiosennej sesji. Tym razem w roli głównej Dynamitki: Piegowata Gavin z Boogee Beach i równie piegowata Rufus z Electro Pop. Gawin (truskawkowa blondynka) to lalka, którą kocham niezmiennie od czasu kiedy ja kupiłam, a mam ją już dwa lata. Była moją trzecią zakupioną Dynamitką. Ma u mnie zapewnione dożywocie ;-)
Ciuszki w więkoszości są oryginalne Dynamitkowe tylko żółte spodenki nie wiem skąd pochodzą :-/
Jakby ktoś zapragnął jakiejś Dynamitki to zapraszam do mnie :-] Tylko szybko się zastanawiajcie, bo nie wiem czy się nie rozmyślę, bo takie śliczne są ;-)
http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=5936626
Prześliczne są obie. Widziałam tę błękitnowłosą na aukcji na Allegro i nawet zastanawiałam się poważnie, czy jej nie kupić, ale chwilowo mnie na nią nie stać, bo w tym miesiącu kupiłam już Sybarytkę, której cena ciut nadjadła moje finansowe możliwości. Niemniej jednak cieszę się mogąc podziwiać tak piękne Dynamitki na zdjęciach i marzyć, że kiedyś choć jedną z takich laleczek kupię :)
OdpowiedzUsuńjezuuniu, Gavin jest nieziemska!!! Jak tylko uskładam mamony to kupie sobie dynamitką napewnoe ;D
OdpowiedzUsuńO Mattelu drogi! Cud, miód i orzeszki ;).
OdpowiedzUsuń