Dodatkowo też zmieniłam jej wszystkie oczka, jedne już pokazywałam: złoto-fioletowe od Malkamy, teraz jeszcze ma zielono-turkusowe od Makareny oraz swoje oryginalne ale przerobione przeze mnie. Pomalowałam je od spodu brokatowym lakierem do paznokci a następnie niebieskie - ciemno niebieskim a zielone czarnym i efekt widać na dwóch ostatnich fotkach :-) Zagęściłam jej też rzęski bo lubię takie powłóczyste ;-)
Nie ukrywam, że nie przypuszczałam, że wyjęcie mechanizmu ocznego to taka trudna sprawa, co się na klęłam to tylko ja wiem :-/ Korciło mnie też aby pomajstrować przy powiekach, chciałam je zmatowić i przemalować ale nie odważyłam się …. może innym razem ;-) I tak moja panna jest prześliczna :-)
Świetna :) Marzy mi się taka lala ale mnie na nie nie stać :(
OdpowiedzUsuńśliczna jest śliczna! a za przemalowanie powiek trzymam kciuki :-)
OdpowiedzUsuńurocza czapeczka - a te niby kwiatki, niby motylki - czad!
OdpowiedzUsuńSZAŁOWA ! tak cudnie jej w tej sukieneczce , swetereku , czapeczce :) i te piekne oczyska ;) ....nie bój się maluj powieki ! w brew pozorom prościzna ;)
OdpowiedzUsuńFajne te nowe oczy. Oj tak, mechanizm rozkręca się ciężko, wiem coś o tym. Ale warto było! Ciałko PN świetnie pozuje :)
OdpowiedzUsuń