Pierwsza półeczka od góry to rodzina Tonnerek + dwie stoją obok - fotka poniżej.
Mają już znacznie za ciasno więc czas na jakieś redukcje tym bardziej ze za jakiś czas nowa cuuudna Tonnerka wstąpi w ich progi ;-)
Druga półeczka to ukochane Dynamitki, mocno już przetrzebione ;-) Zostały tylko te naj, naj ukochańsze. Choć też nie wiem czy jeszcze jedna nie poleci bo kaska potrzebna na nową ;-)
Trzecia półeczka to Integritki Fashion Royalty i Poppy Parker. Tu też kroją się jeszcze wymiany bo też za jakiś czas wprowadzi się nowa i to zupełnie nowa śliczna lokatorka - tzn mam nadzieję, że będzie śliczna bo jeszcze nikt jej nie ma i nie mogę jej sobie u nikogo pooglądać :-(
Czwarta półeczka na samym dole to jak to ja nazywam "małogłowe" Barbie, w większości na ciałku fashionistas i jedna przedstawicielka Silkstone - AA. Tu już zostało chyba niezbędna minimum. Ostatnio w świat dużo ich poszło.
Jeszcze została mi inna półeczka z "wielkogłowymi" barbiami ale niestety zostało już ich tylko 6 ...:-( Fotka później :-)
Podziwiam, a zarazem nie umiem zrozumieć jak możesz puszczać w świat swoje podopieczne.
OdpowiedzUsuńJednakże z pewnością nie potępiam, gdyż każdy ma swój "plan" na kolekcję.
Jedno nigdy się nie zmienia, moja chęć patrzenia na Twoją witrynę. :)
Pozdrawiam
Uwielbiam oglądać zdjęcia witrynek pełnych lalek! I szczerze Cię podziwiam! Ja po prostu nie potrafiłabym się pozbyć żadnej z moich lalek.. Tylko ustawiam je tak by zmieściły się nowe, bo przecież wszystkie są takie kochane! Dynamitki są cudne, ale ja zawsze najbardziej będę się zachwycać Barbie! :)
OdpowiedzUsuńPiękna kolekcja!
Widok dech zapiera...niesamowita kolekcja.
OdpowiedzUsuńLalki z każdej półki cudowne.
Szczerze zazdroszczę i gratuluje.
Nie mogę się doczekać nowych lokatorek.
Pozdrawiam:-)
zazdroszczę ci że potrafisz się żegnać z lalkami , twoje są prześliczne :) POZDRAWIAM
OdpowiedzUsuńDzięki za miłe słowa :-*
OdpowiedzUsuńNiestety jakbym nie sprzedawała lalek przed kupowaniem nowych to moje małe mieszkanko zamieniło by się w muzeum lalek i na 100% byłabym już bankrutem :-D
Postawiłam sobie taki warunek, że lalki musza miesić się w witrynce i to nie na ścisk tylko maja mieć komfort ;-)Przed przyjazdem każdej nowej jedna starsza musi opuścić nasze progi. Nawet nie wiecie jak mi ciężko przed odjazdem każdej z nich :-( A nad wyborem tej co ma odejść to myślę chyba z tydzień zanim podejmę decyzję. Teraz też myślę że aż mi mózg paruje :D
piękna kolekcja i wspaniała witrynka- postawiłaś sobie rygorystyczny warunek:) ale chyba właśnie dzięki temu kolekcja jest bardzo wyrazista - ja dopiero adoptuję się w tym lalkowym klimacie i mam nadzieję, że nauczę się dokonywać tych trudnych wyborów o oddaniu jakieś lalki - bo jak na razie mam nawet problem z wypuszczeniem w świat trupka ...;) ... moim marzeniem są Tonnerki, ale niestety na razie wolę nie szaleć - z drugiej strony w końcu sobie uświadomiłam, że lepiej mieć jedną wymarzoną Tonnerkę niż kilka małogłowych barbioszek;)- ale wiadomo - jak każda pasja - wszystko rodzi się powoli...pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńViolla, to właśnie wszystko przychodzi z czasem :) Kiedyś tez gromadzilam lalki na potęgę ale jak zaczęłam zbierać dużo droższe lalki trzeba było podjąć pewne decyzje bo co innego zbierać lalki po 30 zł z All a co innego po 300 zł :( chyba ze jest sie milionerem ;-(
UsuńCamiii!!! Ja kce Camiii!!!!!
OdpowiedzUsuńTwoja witrynka służyć jako przykład, że lalki to kolekcja bardzo "dorosła" i przemyślana.
Ja też wysłałam w świat kilkadziesiąt lalek i w ich miejsce kupiłam jedną, acz porządną. Moja radość z niej jest o wiele większa niż smutek za tymi co odeszły!
Dokładnie Króliku ta radość z przyjścia nowej przeważnie (choć nie zawsze) jest większa :)
UsuńTaaa Cami są fajne :) A którą byś chciała?
Obłędna kolekcja! Ja też zazdroszczę umiejętności pozbywania się lokatorek u mnie jest już totalny ścisk... zazdroszczę witrynki... ojjj taką to bym chciała mieć - no może ciut większą, żeby pomieściła moje lale ;) Pozdrowionka!
OdpowiedzUsuńWitryna do zakupu w Ikea :) można kupić dwie i postawić je razem i będzie jedna duża :)
UsuńChciałabym mieć taką kolekcję! Niestety krucho z kasą :( Ale na pewno kiedyś dojdę do takiego stadka....
OdpowiedzUsuńTy i tak masz dobrze że mama kupuje Ci takie lalki :) Sukcesywnie, krok po kroczku a zobaczysz jak kolekcja Ci sie powiększy :) W pól roku zgromadziłaś minimum cztery drogie lalki to za kolejne pól będzie już osiem ;-)
OdpowiedzUsuńSuch pretty dolls!:-)
OdpowiedzUsuńThanks a lot :-)
UsuńKolekcja robi niesamowite wrażenie!!! Choć od zawsze Barbie była dla mnie numerem jeden, to moje serce podbiły Dynamitki. Te lalki są niesamowite,więc wcale się nie dziwię, że są dla Ciebie najukochańsze. Choć wszystkie Twoje lalki są cudne. <3
OdpowiedzUsuńA najbardziej Ci zazdroszczę, platynowej Eltin, Dani, Sooki i Arii. Ja mam na razie tylko dwie, ale nie potrafiła bym się z nimi rozstać.
Ola, a tak z ciekawości, którą dynamitkę chcesz sprzedać i za, ile ?
Jeszcze nie mogę się zdecydować ale jak bym w ogóle którąś sprzedawała to byłaby to albo Sooki albo niebieskooka brunetka Eltin i na pewno nie sprzedałabym ich tanio pewnie wystawiłabym je za min. 300 zł- bo to unikaty.
UsuńHello from Spain: congratulations on your gorgeous collection of dolls. I love the dolls Poppy but so far I did not buy any. We remain in contact blog blog
OdpowiedzUsuńI had four dolls, but now I only have two that I love.
UsuńTaka witryna w pokoju musi robić ogromne wrażenie! Wszystkie lalki są piękne, mi najbardziej podobają się Dynamitki ;)
OdpowiedzUsuńPiękna kolekcja ;-) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń