Dawno nie publikowałam nic na blogu a trochę lalkowo się u mnie działo wiec trzeba nadrobić zaległości. Tym razem bedzie 100% cukru w cukrze czyli moje landrynkowe dyńki, które ostatnio trochę poprzebierałam - i oto efekt :) Prezentują się Sakurka, Lilusia i Kantusia.
Na ostatnim zdjęciu cała cukrowa rodzinka :)
urocza gromadka!
OdpowiedzUsuńŚliczności :D uwielbiam cukrowate lalki, im więcej cukru tym lepiej :) i różnorodne - fajnie :)
OdpowiedzUsuńTe pokosmane loczki <3 od dawna się zbieram by zrobić taką peruczkę.
OdpowiedzUsuń