Te dwie panny to najpiękniejsze i najkochańsze przedstawicielki moich barbiowatych. Dostały nawet lepsze ciałka zapożyczone od fashionistek. Jakbym miała sprzedać wszystkie barbie (co poniekąd własnie robię ;-) ) to te dwie (no jeszcze Pani spinka) napewno by zostały :-)
Czyż nie są piękne ? :-)
Obie pochodzą z linii Surf City - Midge i Kira.
Olu obie śliczne!
OdpowiedzUsuńKira Midge i Christie z lat 90 to są przyjaciółki Barbie które zawsze będą mi się podobać najbardziej!
Rude lalunie najlepsze:) I te piegi, też mam do nich słabość:)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście przepiękne, takich to ze świecą szukać. A z nowymi ciałkami wyglądają świetnie :-)
OdpowiedzUsuńSzczerze zazdroszczę!
Piękne? To za mało! Słów mi zabrakło żeby wyrazić mój podziw. One są cudowne, przepiękne, śliczne itd. Piękne buzie mają. Może to głupie, ale po raz pierwszy je widzę w życiu na oczy. Serio. ;)
OdpowiedzUsuńTeż mam te czarne sandałki;) Piękne ujęcia:)
OdpowiedzUsuńNajładniejsza Kira jaką widziałam! Ma cudowny, delikatny makijaż. Nigdy jej jeszcze nie spotkałam, gratuluję posiadania w kolekcji :)
OdpowiedzUsuńDziękuje ! :) To prawda ona jest wyjątkowo śliczna.
Usuń