Obserwatorzy

niedziela, 7 maja 2017

Mały repaint Pocahontas Disney-a


Jakiś czas temu przybyła do mnie zmęczona życiem Pocahontas, którą postanowiłam odratować.
Włosy zostały potraktowane kuracją termiczną (wrzątek i zimna woda), przez co odzyskały blask i jedwabistość. Poprawiłam jej też troszkę makijaż bo taka jakaś mdła mi się wydawała. Dzięki lalkującym znajomym zdobyłam jej też dwa ubranka. Jedno tzw dziennie a drugie ślubne.
Teraz prezentuje się ślicznie :-)













2 komentarze:

  1. Bardzo ładna ta panna,w obu strojach świetnie się prezentuje.włosy cudo,makijaż również.

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczna :) W tej chwili jakby bardziej się uśmiechała :)

    OdpowiedzUsuń