Erin jest zabójczo piękna ale jeszcze nie wiem czy ją pokocham... Za to dodatki ma niesamowite! Kocham jej sandałki, bransoletki, pierścionek, torebkę, sukienkę i kolczyki (nie ma ich na fotkach).
Lalka na mleczno białe ciałko, mocno rude włoski z czarnymi pasemkami . Myślę, że jak się je rozpuści to zakryje się te czarne pasemka po bokach - rozważam zmianę fryzury, choć ta wyjątkowo mi się podoba. Oczy ma w kolorze turkusowym i czerwone usteczka.
Jeszcze rozważam jej pobyt u mnie, bo czasami u mnie miłość do lalki przychodzi z czasem ;-)
Ma przepiękne włosy i równie wspaniałą fryzurę. Właściwie to fryzura i rudość przydają jej zabójczo pięknego wręcz wygladu.
OdpowiedzUsuńJa bym jej z rąk nie wypuszczała;)
OdpowiedzUsuńPiękna!
Jest piękna!!!Jej twarzyczka ma to coś :)Dodatki świetne!!!Kolorek i fryzurka to coś co lubię ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Radze pozostawic sobie ta wspaniala lalke....
OdpowiedzUsuńZaczynaja mi sie podobac te lalki:)
Lalka jest jak na moje oko ... niezwykle dystyngowana,,,, elegancka !!!
OdpowiedzUsuńMa przepiękne w zasadzie wszystko ,,,, oczy - niesamowita głębia.... usteczka - śliczniutkie włosy fryzura wszystko idealne ... dodatki boskie.... nie wiem czy nie jest za piękna .... :-) A ja kupiłam jednak tą popy16 Audrey Hepburn - chyba jednak się w niej zakochałam bo cały czas o niej myśle ,,, zobaczymy w praktyce :-) Pozdrawian !
hm aż dziwne... bo jakoś nie powala. Niby ładna ale może nawet zbyt? uczesanie zdecydowanie do zmiany. Coś mi w niej nie pasuje...
OdpowiedzUsuńCudna lalka! Kocham rudzielce :-) Niesamowita fryzura, czerwone usta i drapieżna oprawa oka... To jest to, co tygryski lubią najbardziej ;-)
OdpowiedzUsuń