Ciekawe jest to, że na fotkach ma ona ewidentnie niebieskie włoski i oczka, a ma żywo ma ona zielono-turkusowe! Oczywiście też są ładne, choć nie wiem czy nie wolałabym jednak niebieskich...
Poprzednia moja J-Dolka miała trochę inne ciałko, niby nowsze ale jakoś mi nie pasowało, pisałam o tym we wcześniejszym poście. To ciałko jakoś bardziej mi pasuje choć też mam sporo zastrzeżeń :-/ Myślę że odpowiednie ubranko, zakryje to co mnie w tym ciałku denerwuje, czyli łokcie, kolanka i mega chuda talia.
Jeszcze nie wiem czy się polubimy, czas pokaże... Chciałam mieć jedną idealna przedstawicielkę J-Dollek ale nie wiem czy to na pewno ta.
Ciekawe jest to, że jej oryginalne buciki nijak nie pasują na jej stópki :-( Są znacznie za duże :-( Dobrze, że przynajmniej pasują na nią niektóre butki Barbiowe ;-)
A teraz porównanie ciałek J-Dolki i Momoko.
A tu porównanie nowszego ciałka J-Dolki - niby ładniejsze ale jakiś nie mogłam znieść tych wypadających kończyn, kolan zainstalowanych na metalowych śrubach oraz bardzo nieładnych dłoni :-/
Te kolanka faktycznie dziwnie wyglądają, ale lala jest śliczna - kolor oczu i ust ładnie się ze sobą komponuje :-) Z tymi butkami to troszkę dziwne - jakby nie na tę lalkę :-)
OdpowiedzUsuńOlu gratuluję ślicznej panienki, jest pięknie ubrana i ma fajny kolor włosów. Niestety J-Doll i Pullipy mają kiepskie ciałka i mnie też to wkurza u nich. Pullipom wybaczam, J-Doll nie potrafiłam. I to skrzypienie jeszcze.
OdpowiedzUsuńMnie się bardzo podobają obie J-doll, że nie wspominam, o Momoko. A w twoich ubrankach wszystkie lalki świetnie się prezentują.
OdpowiedzUsuńTAKA MORSKA PANNA!
OdpowiedzUsuń