Jakaż ona teraz jest piękna, prawda? :-)
A tu druga panna z moldem Kayla/Lea, niejaka syrenka w wersji współczesnej :-) Oczywiście też z nowym ciałkiem ;-) Jeszcze się zastanawiam czy zostanie u mnie na dłużej .... Niby mi się bardzo podoba ale jakoś tak mam co do niej mieszana uczucia ... Jedno jest pewne: włosy ma super !
Może się doczeka na ciałko Fash i wtedy ją pokocham ale jest niestety ostatnia na liście oczekujących, a tych jest sporo ;-) Ciekawe kiedy dzieci w końcu zaczną masowo sprzedawać swoje Fash na Allegro ? Jak wiadomo dzieci się szybko nudzą swoimi zabawkami... a ja czekam i czekami i nic :-(
Kayla jest ubrana w przepiękny komplecik, który wykonała nasza wspaniała koleżanka z forum, Luda :*
I na deser moja córcia musiał wcisnąć swoja trzy grosze :-)
PS Ta brązowa małpka należała kiedyś do mnie i była kupiona za czasów PRL w Pewexie, za bony ;-) Widać, że nie byłam psują bo zachowała się w stanie niemalże idealnym poza lekko startym noskiem. Nawet ma swoja oryginalną skakankę :-)
Słodziutkie małpeczki, miałam kiedyś podobną :-)
OdpowiedzUsuńZ tych wszystkich lal najbardziej mi się rudzielec podoba, nawet z takim ciałkiem :-)
A Kayla dostała nowe życie z tym ciałkiem, mnie też denerwują te sztywne model muse - nie nadają się do niczego oprócz stania na półce ;-)
Ostanie ubranko jest wspaniałe, zachwyciło mnie totalnie. Bardzo podobają mi się lalki z niestandardowym kolorem włosów, więc wiadomo która z nich jet moją faworytką:) Szkoda by jej było sprzedawać.
OdpowiedzUsuńJa też na duży PLUS rudzielec! Piękna ! Zresztą cała sesja wyszła Ci ślicznie !
OdpowiedzUsuńZabawki z dawnych lat zawsze wywołują miłe wspomnienia:)
OdpowiedzUsuńKayla z pierwszych zdjęć jest najbardziej w moim "typie", jej jasna skóra nadaje jej majestatyczności i z pewnym powodzeniem mogła by dostać koronę i zostać królowa:)
Podsumowując- cała sesja bardzo mi się podoba, bardzo:)
Pozdrawiam serdecznie:)